Sprawozdanie
z wycieczki
ZAMKI
i PAŁACE POGRANICZA ŚLĄSKA I MORAW: Racibórz, Wojnowice,
Krzanowice, Borucin, Tworków, Krzyżanowice,Wodzisław Śląski
15 maja 2021
Zgodnie z rocznym planem
imprez Koła w dniu 15.05.2021 odbyła się wycieczka: Zamki i
pałace Pogranicza Śląska i Moraw. Po dojeździe do Raciborza
najpierw zwiedziliśmy sanktuarium MB Raciborskiej w barokowym bardzo
ładnym Kościele Matki Bożej z cudownym obrazem kopią MB
Częstochowskiej z XVI w. Obok kościoła jest pięknie ukwiecony
skwer z okazałym pomnikiem św. Jana Pawła II, park oraz eleganckie
darmowe toalety, Potem pojechaliśmy na parking na Placu Długosza w
centrum miasta i zwiedziliśmy okazały gotycki kościół farny
Wniebowzięcia NMP, rynek, zabytkowe renesansowe i barokowe
kamieniczki odbudowane po zniszczeniach wojennych, kościół św.
Jakuba, fontannę i figurę Jana Nepomucena. Racibórz lokowany na
prawie flamandzkim w 1217 r. przez księcia Mieszka Otyłego jest
najstarszym miastem na Górnym Śląsku. Przeszliśmy ulicami
Odrzańską, Chopina, Gimnazjalną, wstąpiliśmy do Muzeum
Regionalnego w dawnych zabudowaniach klasztoru dominikanek, gdzie
znajdują się 2 jedyne w Polsce starożytne mumie egipskie,
przeszliśmy bulwarem nad Odrą obok Pomnika Matki Polki i most na
Odrze, oraz ul. Zamkową na Zamek Piastowski Książąt Raciborskich.
O godz. 1000 mieliśmy umówionego przewodnika po zamku Pana
Grzegorza Nowaka, który nam szczegółowo opowiedział historię
zamku, książąt piastowskich raciborskich, historię Księstwa
Raciborskiego, oraz pokazał gotycką kaplicę p. w. św Tomasza z
Canterberry perłę śląskiego gotyku - najstarszy taki obiekt na
Górnym Śląsku. Widzieliśmy także pomieszczenia mieszkalne zamku z urządzoną
ekspozycją muzealną zbiorów militarnych, archeologicznych,
etnograficznych i więziennictwa - za czasów austriackich na
zamku było więzienie. W części zabudowań zamkowych mieści się
najstarszy browar na Górnym Śląsku nieprzerwanie czynny od 1587 r.
produkujący smaczne piwa smakowe, aż w 12 rodzajach. Na dziedzińcu
zamku odbywały się targi roślin ogrodowych i kwiatów, gdzie
uczestnicy wycieczki zaopatrzyli się w sadzonki. Następnie
pojechaliśmy znów na rynek starego miasta, gdzie w ogródkach przy
restauracyjnych skosztowaliśmy wyśmienitego zielonego piwa
zamkowego, kawy i słodyczy. Po opuszczeniu Raciborza pojechaliśmy
drogą Opawską do Wojnowic, gdzie znajduje się ogromny barokowy
pałac ze zbiorami sprzętu gospodarstwa wiejskiego i dawniej Muzeum
Horroru. Niestety kompleks w tej chwili nie jest udostępniony do
zwiedzania (jest w rękach prywatnych). W mini miasteczku Krzanowice
położonym na wzgórzu Pogórza Głubczyckiego i Opawskiego przy
granicy czeskiej zobaczyliśmy ogromny neobarokowy kościół p. w.
św. Wacława z pięknymi freskami prof. Martina z Monachium
przedstawiającymi życie i męczeńską śmierć św. Wacława. Z
kolei w Borucinie jadąc pogórzem Opawskim zobaczyliśmy folwark
książąt Lichnowskich, a po drodze straszne zniszczenia zasiewów na
polach po wczorajszej burzy (w ciągu 1 godz. spadło 70 l wody na 1
m kw.), wymyte zbocza pagórków, zamulone rowy, pobocza dróg i
cieki wodne i stojące jeziorka wody na polach. W Tworkowie
zobaczyliśmy ruiny ogromnego renesansowego pałacu hr. Tworkowskich
zniszczonego pożarem w 1931 r. - nie odbudowanego. Udostępniona jest
do zwiedzania 8 - piętrowa wieża zamkowa widokowa, częściowo
niektóre pomieszczenia pałacowe, krużganki oraz piękny park ze
starodrzewiem i stawy rybne. A obok na łące obwoźna sprzedaż
lodów KORAL, kawy i frytek, oraz pachnące ubikacje „Tojki”.
Wokół ławki, ukwiecone rabatki i śpiew ptaków w parku. Brawo
Gmina Krzyżanowice!!. W samych Krzyżanowicach zwiedziliśmy park,
ogromny barokowy pałac z zewnątrz, kaplicę pałacową i ogród
dawnego pałacu książąt Lichnowskich. Książęta sprzedali pałac z zabudowaniami siostrom zakonnym franciszkankom w 1926 r. po ich
przeniesieniu z Węgier do Polski. W Krzyżanowicach jest ich Dom
Generalny. Lichnowscy przenieśli się ze swoją główna siedzibą
ordynacji do Chuchelnej obecnie w Czechach. Zakon Franciszkanek
posiada 9 domów zgromadzenia w Polsce, w Austrii i na Węgrzech. W
Krzyżanowicach prowadzą Dom Pomocy Społecznej dla
niepełnosprawnych. Oprowadzała nas po obiekcie, modliła się z nami w kaplicy i opowiadała historię zakonu Siostra Joanna.
Ostatnim punktem programu był Wodzisław Śląski. Niegdyś
miasteczko 5 tysięczne po wojnie urosło do 60 tysięcy ludności ze względu na
nowe kopalnie węgla kamiennego otwarte w tym regionie w latach 70-tych. Miasto bardzo stare z XIV w. posiada zabytkowy ukwiecony pochyły
rynek, zamek hr. Plaweckich (siedziba muzeum i USC - obecnie w
remoncie), neogotycką farę, i średniowieczny układ miasta ze
starymi kamienicami pieczołowicie odnowionymi. Wszystko to
zobaczyliśmy, przespacerowaliśmy się po starym parku i szybko
zmykaliśmy bo zaczęło intensywnie padać. Powrót do Świętochłowic
nastąpił o godz. 1800.
Program wycieczki
przygotował, zorganizował, opowiadał historię zwiedzanych
obiektów i miejscowości, oraz prowadził kol. Myrta Mieczysław.
W
wycieczce uczestniczyły 22 osoby z Oddziału PTTK z Świętochłowic
i nie tylko.
Myrta Mieczysław
|